17 września 2015

Domek - dach zakończony. ;-)

Dach zostań skończony, położony jak należy. Za wszystko już jest zapłacone, a więc możemy odetchnąć, że się udało zmieścić w założonym przez nas budżecie i w sumie końcowy rachunek wyszedł o jakieś tysiąc złotych więcej niż planowaliśmy. A więc uważam to za duży sukces, bo do samej blachy dopłaciliśmy 800 zł (brakło 1 rynny, 21 arkuszy blachodachówki, 1 blacha płaska) a więc jestem zadowolona, a 200 zł to już...nasze widzimisie ;-) Otóż chcieliśmy "czapki" na komin, nie takie standardowe, takie by się fajnie prezentowały, większe ;) 

Ogólnie dom w końcu wygląda jak dom, podoba mi się to, jak się prezentuje. Wygląda teraz na duży dopiero, bo wcześniej same mury nie dawały takiego efektu. Nie mogę się doczekać, kiedy się przeprowadzimy :D

Zobaczcie jaka u nas susza, kosić trawy nie trzeba było ;-) Chociaż pewnie wszędzie tak to wygląda :P



Na chwilę obecną mieliśmy zrobić tylko ścianki działowe w środku, ale idąc za ciosem stwierdziliśmy, że skoro nasz budżet nie został mocno nadszarpnięty z rezerwy to może uda się załatwić papiery związane z przyłączem prądu i gazu. Czeka się na to trochę, ale w sumie opłaty można zrobić, wiedzieć na czym się stoi na wiosnę ;-) Takie są przynajmniej plany, a jak będzie to się okaże wszystko. Z tego co już wiemy to trochę czeka się na te wszystkie zgody (ok. 3 miesięcy) ale to zalezy kiedy sa złożone dokumenty i kiedy ogłaszany przetarg, a więc nie ma z jednej strony pośpiechu, a z drugiej lepiej mieć to wszystko z głowy. Mowa tu oczywiście o skrzynkach, podłączach na działkę, nie do domu, bo to na wiosnę faktycznie, jak już będą te ścianki działowe i będę mogła wyrysować sobie na nich kontakty i zamówić odpowiednie ekipy do prac - obie już mamy wybrane, także to będzie z głowy, na szczęście ;-) 

Powoli gorący okres się kończy, wieczory stają się dłuższe. Trzeba posprzątać na działce drzewo, które zostało, pociąć i wywieźć do palenia, resztki blachy na złom i czekać na mojego tatę, aż będzie miał wolne w pracy, by mógł nam zrobić te ścianki. 

Marzy mi się, by tam na wiosnę 2017 już tam mieszkać ;-) Warto marzyć.. ;-)) i będę! 
Dziś przyszła do mnie cyganka i mi powiedziała, że widzi, że jestem dobrym człowiekiem, czystym i przez to wszystko idzie po mojej myśli. Może i to pójdzie?;))


17 komentarzy:

  1. mądrze kobieta gada i się zna na rzeczy ;P
    znając Ciebie, to dopniesz tego, żeby wprowadzić się wtedy, kiedy chcecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale na pewno czysta to ja nie jestem :P Zbyt dużo mam kosmatych myśli :D:D hahaah :D:D
      Mąż niestety nie jest już takim optymistą :P Ale co tam, może się uda, lepiej sobie dać krótszy czas niż wydłużać :D

      Usuń
  2. Dom wygląda pięknie :) Rzeczywiście jak już dach jest to od razu wrażenie inne :) Bardzo szybko idziecie do przodu i oby tak dalej. A papiery składajcie, to naprawdę trwa. My to zamknęliśmy w prawie pół roku, wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie? Całkiem inny dom ;-) No na razie już efektów nie będzie za bardzo widać :P a i z tego co się dowiedzieliśmy to nawet na prąd trzeba czekać ok. 3 miesiące by podłączyli, czyli pewnie już po nowym roku dopiero, bo w zimie nie kopią :D A co do gazu to tylko warunki na chwilę obecną potrzebne, bo ok. pół roku przed wprowadzeniem gaz trzeba zgłosić i wtedy podepną, nie wiem dlaczego tak późno, ale skoro takie mają zasady to ok;-) Byle wyrazili zgodę, bo mamy mieć piec gazowy ;-)

      Usuń
  3. chcialabym isc do wrozki, ale Z. mi nie kaze... :P mowi ze to grzech ciezki czy cos :P. Pieknie domek sie z dachem prezentuje !!! Juz widac kawal dobrej roboty odwalony :D Nabiera juz realnosci co :))) Niech sie spelnia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym się nie wiem, bała iść? Że powie mi coś złego, coś czego nie chciałabym usłyszeć? Jednak kiedyś mój tata był, a nawet nie był tylko go spotkała na ulicy, zaczepiła i powiedział, że będzie miał tyle i tyle dzieci, jedno umrze, a ostatnie będzie dużo młodsze od reszty. I wiesz, ze wszystko się sprawdziło? Mnie to przeraża ;)
      Oj chyba i tak najłatwiejsza część za nami ;-) ale nie poddajemy się i będziemy walczyć dalej ;-))

      Usuń
  4. Na pewno wszystko pójdzie po Waszej myśli, będę trzymać kciuki! A domek już coraz piękniejszy, Wasze marzenia się urzeczywistniają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję. Robi się coraz fajniejszy dla mnie ;-)) Niby już tak wiele za nami, a ile przed nami ;-) w głowie się kręci ;-))

      Usuń
  5. No i super, że dążycie do celu :) domek nabiera coraz bardziej realnych kształtów :)) a mogłabyś powiedzieć, jaki to projekt? Pewnie już tu o tym było, ale chciałabym zerknąć w pierwowzór :)

    P.S.Dach wyszedł super! :) bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S.2. Zapomniałam dodać że śmieszny jest ten słup przy wejściu, bo póki co wygląda jak jakaś pała ;) :D oczywiście wiem, że na końcu będzie się prezentował zupełnie inaczej ale póki co zabawny jest ;)

      Usuń
    2. Ten słup zostanie zburzony, nie podoba mi się, owszem ten byłby zakopany bardziej, mniej dużo by wystawało z ziemi itp :) ale.. nie chcemy go :) dom w renklodach ;)

      Usuń
  6. Piękny domek - uwielbiam parterówki :) :) My czekamy na okna - już zamówione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jakie postawiliście, jaka firma? ;-) Kolor? ;-)
      Chociaż pewnie niedługo zamieścisz u siebie informacje ;-) Super patrzeć na te postępy wszystkie, co?;-)

      No tak, parterówki mają to "coś" ;-) Zawsze wzdychałam do Waszego,a tu proszę, już i nas stoi ;-)

      Usuń
    2. Piękny ten wasz :)

      My zdecydowaliśmy się na okna Jezierskiego - kolor wenge, dopasowujemy do dachy, wiosną również okna, brama garażowa i reszta :) Ale - tak, będą i zdjecia i relacje na blogu, jak już będzie o czym pisać :D

      Usuń
    3. o nie słyszałam o tych oknach, z pewnością przyjrzę się ich ofercie zimą :) Nawet widzę, że mają u nas swoją siedzibę ;) czekam z niecierpliwością na takie posty! ;-))

      Usuń

Dzięki za komentarz! Miło mi! :)